Nietypowe konsekwencje niedoczynności tarczycy – część 2

  • Zaburzenia pracy mózgu – Głównie neuroprzekaźniki odpowiadające za nastrój czy motywację do działania. Przy niedoczynności tarczycy zmniejsza się energetyzujący wpływ hormonów kory nadnerczy na mózg, co prowadzi do wahań nastroju, stanów depresyjnych czy braku chęci do działania.
  • Zmiany nowotworowe w wyniku zaburzonego metabolizmu estrogenu – Estrogen musi zostać w przetworzony w wątrobie do formy rozpuszczalnej  w wodzie, aby zostać wydalonym z organizmu. Jako, że niedoczynność tarczycy powoduje spadek czynności wątroby, więcej estrogenu pozostaje w organizmie. Estrogen ma działanie anaboliczne i w nadmiarze przyczynia się do proliferacji komórek (czyli ich namnażania) – stąd też w wyniku niedoczynności tarczycy i obniżonej zdolności do pozbywania się nadmiaru estrogenu może dojść do zmian w postaci guzków piersiowych, mięśniaków macicy czy powstawania cyst na jajnikach (większość przypadków PCOS to wynik zaburzonej glikemii, ale gdy w tym aspekcie wszystko wydaje się być w porządku, wtedy warto przyjrzeć się tarczycy i wątrobie).
  • Obniżona filtracja kłębuszkowa – Co w badaniach moczu może znacząco przekłamywać w dół wartości hormonów, stąd też należy uważać na tą metodę diagnostyki przy niedoczynności tarczycy.
  • Obniżone usuwanie toksyn z organizmu – Wątroba głównie odpowiedzialna jest za detoks organizmu. Przy niedoczynności tarczycy również i ta funkcja wątroby zostaje upośledzona, w związku z jej obniżoną sprawnością, tym samym spada wydalanie toksyn z organizmu w postaci ekskrementów. Często problemem z gromadzeniem toksyn w organizmie i jego samozatruciem będzie więc wynikiem nie samego przyjmowania szkodliwych substancji z pokarmów (np. metale ciężkie w tłustych rybach), co obniżoną sprawnością ich usuwania, co może być konsekwencją niedoczynności tarczycy i wtedy tu trzeba zaadresować usuwanie problemu – w innym przypadku przyczyna zaburzeń będzie powodowała nawracanie symptomów, pomimo próby wsparcia organu, który ucierpiał (wątroby). W dodatku osłabiona wątroba będzie zmniejszała pulę aktywnych hormonów tarczycy (fT3) w organizmie (wątroba odpowiada za aktywację około 60% hormonów tarczycy i jest w tym kluczowym organem), co z kolei będzie powodowało błędne koło i pogłębiało funkcjonalną niedoczynność tarczycy. Co ważne, transaminazy wątrobowe odpowiedzialne są za transport witaminy B6, która potrzebna jest przy przemianach energetycznych czy tworzeniu neuroprzekaźników, więc niedoczynna wątroba będzie skutkowała nasileniem zmęczenia (sen może nie dawać wystarczającej regeneracji) czy niedoborami neurotransmiterów (witamina B6 jest zwłaszcza potrzebna do syntezy GABA, gdzie jej niedobór będzie objawiał się problemami ze skupieniem (np. nie możemy się skupić na jednej rzeczy i robimy kilka na raz), drażliwością, problemami ze snem itd. ).
  • Gorsza jakość trawienia – Czego skutkiem będą objawy, jak zaleganie treści pokarmowe j na żołądku, czy brak apetytu. Objawiać się to może również zgagą. Potrzebujemy do trawienia odpowiedniej ilości kwasu solnego w żołądku, a także do obrony przed zatruciami pokarmowymi, pasożytami i infekcjami, które dostają się do organizmu drogą pokarmową. Produkcja kwasu solnego uwarunkowana jest od hormonu zwanego gastryną, która przy nieodpowiedniej ilości hormonów tarczycy zanika. Skutkiem tego są właśnie zgaga, wzdęcia, nadmierne zbieranie gazów czy infekcje układu pokarmowego (np. infekcja Helicobater Pylori – co, jak już sami widzicie, może być reakcją łańcuchową wynikającą z niedoczynności tarczycy). Również gorsze trawienie prowadzi do niedoborów, głównie witaminy B12, żelaza, wapnia (a niedobory B12 to również zaburzenia w neuroprzekaźnikach. W zasadzie niedoczynność tarczycy idzie mocno w parze z osłabionym trawieniem, dlatego osoby z niedoczynnością tarczycy powinno wspierać trawienie i uważać na to, co spożywają (syntetyczne produkty oraz tzw. „śmieciowe jedzenie” będą pogarszały jakość trawienia jeszcze bardziej).
  • Niedobór białka  – Jest wynikiem osłabionego trawienia. Może być więc tak, że osoba trenująca i dbająca o odpowiednio wysokie spożycie białek będzie miała problemy z budowaniem masy mięśniowej i będzie odczuwała bardzo słabą regenerację między sesjami treningowymi. W badaniach diagnostycznych może się to objawiać niską wartością mocznika we krwi (stanowi odzwierciedlenie puli azotu pochodzącego z trawionych białek). Również objawem słabego trawienia białek mogą być wzdęcia w obrębie podbrzusza po ich spożyciu, gdyż niedotrawione białka będą stanowiły pożywkę dla flory gnilnej (patogennej).

  • Syndrom drażliwego jelita (IBS) – Słabe trawienie będzie prowadziło do dostawanie się patogenów do jelit i niedotrawionych resztek pokarmów, co z kolei będzie prowadziło do przerywania ciągłości nabłonka jelita i powstawania objawów charakterystycznych dla IBS. W dodatku 20% konwersji hormonów tarczycy z nieaktywnej do aktywnej zachodzi w jelitach, stąd ich upośledzone funkcjonowanie będzie pogłębiało niedoczynność tarczycy i nasilanie objawów (dlatego przy holistycznym podejściu do naprawy pracy organizmu podchodzi się przyczynowo-skutkowo, aby skutki nie zapętlały przyczyny).
  • Uderzenia gorąca i intensywne pocenie się – Ten punkt tyczy się kobiet. Symptomy są zbliżone do menopauzy i tylko badanie hormonalne może pomóc zaadresować właściwą przyczynę występowania dolegliwości. Jest to wynik zaburzeń gospodarki cukrowej i intensywnej pracy nadnerczy, gdzie wyrzut adrenaliny i noradrenaliny będzie powodował uderzenia ciepła i intensywne pocenie się.
  • Niedobór progesteronu – Jednym z hormonów nadnerczy jest kortyzol, który wykorzystuje ten sam prekursor do swojej bodowy, co progesteron – pregnenolon. W wyniku zaburzeń gospodarki cukrowej z powodu niewystarczającej ilości hormonów tarczycy dochodzi do zbyt częstej stymulacji nadnerczy, co z kolei „okrada” z pregnenolonu gospodarkę hormonalną i prowadzi do deficytu progesteronu. Objawami niedoboru progesteronu u kobiet są obfite menstruacje, problemy ze zgubieniem zbędnych kilogramów masy ciała, depresja, bóle głowy czy zachcianki na słodkie produkty (objawy będą nasilać się w połowie cyklu menstruacyjnego). Niedobór progesteronu – podobnie, jak osłabiona praca wątroby – będzie doprowadzał do zjawiska błędnego koła, gdyż wpływa on na aktywność peroksydazy tarczycowej (TPO), która z kolei jest katalizatorem syntezy tyreoglobuliny z jodem, dzięki czemu powstają hormony tarczycy. Tak więc niedobór progesteronu spowoduje spadek produkcji tyroksyny (T4). W badaniach diagnostycznych, gdzie niedobór progesteronu sam w sobie jest przyczyną złego samopoczucia (np. w wyniki zmęczenia osi podwzgórze-przysadka czy stosowania doustnej antykoncepcji)  będziemy mieli najprawdopodobniej względnie dobre wyniki TSH, T3, fT3, ale już niskie T4 i fT4.
    Samo stosowanie kremów progesteronowych nie będzie rozwiązaniem, bo nie adresuje przyczyny zaburzeń, a w dodatku progesteron stosowany z zewnątrz niemal zawsze doprowadzał będzie do nadmiernego odkładania tkanki tłuszczowej.
    Dodatkowo warto zaznaczyć, że hormony tarczycy są niezbędne do prawidłowego absorbowania progesteronu przez komórki, więc niedobór hormonów tarczycy będzie powodował, że progesteron we krwi nie będzie należycie wykorzystywany. W takich przypadkach w badaniach będziemy najprawdopodobniej odczytywać prawidłowe wartości progesteronu, ale osoba będzie wykazywała objawy niedoboru tego hormonu.
  • Anemia – Jak wspomniałem we wcześniejszych punktach, niektóre skutki niedoczynności tarczycy pośrednio prowadzą do anemii. Pierwsza możliwość to niedobór witaminy B12 i kwasu foliowego przez zbyt słabe trawienie i słabe wchłanianie na etapie jelita cienkiego. Druga możliwość to niedobór żelaza w wyniku słabego trawienia lub/i – w przypadku kobiet – zbyt obfitych miesiączek będących skutkiem niedoboru progesteronu. Połączenie słabego wchłaniania żelaza z obfitymi menstruacjami dwufazowo będzie skutkowało niedoborem tego pierwiastka z organizmie.
    Trzecia możliwość, to tzw. anemia złośliwa, co zdarza się średnio u co 10 osoby z niedoczynnością tarczycy. Jest to choroba autoimmunologiczna i tym bardziej jest prawdopodobna, gdy dana osoba cierpi na autoimmunologiczną niedoczynność tarczycy (choroba Hashimoto), gdyż choroby z rodzaju autoagresji często sobie towarzyszą (tzw. „marsz autoimmunologiczny”).
  • Zmiany miażdżycowe – W związku z wpływem niedoczynności tarczycy na obniżenie sprawności wątroby, maleje również jej zdolność do zarządzania homocysteiną przez ten organ, w konsekwencji czego jej nadmierny poziom (powinien mieścić się w przedziale 6,5-8 umol/l) będzie prowadził do powstawania zmian miażdżycowych i przeciążaniu serca. W dodatku zbyt wysoki poziom homocysteiny, to również większe zużycie grup metylowych, które potrzebne są do odtwarzania kreatyny, więc również i na tym polu niedobór hormonów tarczycy będzie skutkował pogorszeniem regeneracji przy wysiłku fizycznym (dlatego, między innymi, suplementacja kreatyną przy niedoczynności tarczycy jest bardzo dobrym pomysłem zazwyczaj! Mogą to być dawki wtedy wyłącznie prozdrowotne, rzędu 1-2g).

Źródło: „Why do I still have thyroid symptoms?” – Datis Kharrazian, DHSc, DC, MS

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *