Poród nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy na świecie i jak Matka Natura obdarzyła kobiety mechanizmami hormonalnymi, które ból ten nieco uśmierzają (oksytocyna), tak w dalszym ciągu ból jest odczuwalny, a w dodatku może trwać wiele godzin. Jednakże istnieją produkty spożywcze, które wiemy, że:
– skracają czas trwania porodu (średnio 2-krotnie!)
– przyspieszają poród, przez co mniejsze szanse na przenoszoną ciążę (a wiadomo – ostatnie tygodnie ciąży są ciężkie dla przyszłej mamy)
Jaki produkt spożywczy ma takowe, jakże cenne właściwości? Chodzi o daktyle.
Poza powyższymi cechami, spożycie daktyli przez kobiety ciężarne w ostatnich tygodniach ciąży prowadziło do:
– zredukowania konieczności indukcji porodu (96% kobiet, które spożywały daktyle w badaniu rodziło samoistnie)
– zredukowania częstotliwości występowania komplikacji poporodowych.
Wszystko przez to, że daktyle mają działanie rozluźniające na szyjkę macicy, co znacząco ułatwia poród i zwiększa jego bezpieczeństwo.
W cytowanej pracy naukowej [1] kobiety spożywały 6 daktyli przez ostatnie 4 tygodnie do planowego terminu porodu. Grupa kobiet (nieródek) spożywających daktyle liczyła 69 osób, zaś grupa kontrolna 45. Kobiety, które spożywały daktyle miały krótszy czas porodu, większe rozwarcie szyjki macicy oraz nienaruszone błony w momencie przybycia na szpitalną salę porodową. 96% kobiet, które jadło daktyle rodziło bez konieczności indukcji, gdzie w grupie kontrolnej było to 79% kobiet.
Inna, nowsza praca naukowa [2] potwierdziła wnioski z tej wcześniej cytowanej – w grupie 154 kobiet, z których połowa jadła daktyle przed porodem, to właśnie ta część Pań rzadziej wymagała interwencji medycznej w celu wywołania porodu.
Odpowiedzialne za to są taniny zawarte w daktylach [3], które w dodatku zmniejszają krwawienie poporodowe bardziej, niż oksytocyna podawana na sali porodowej.
Wnioski? Jedz tych kilka daktyli na dzień na 4 tygodnie przed planowanym porodem, jeśli chcesz mieć krótszy poród, urodzić w terminie, oraz szybciej dojść do siebie po całym porodzie.
PS. Dziękuję mojej „lepszej połówce” za podsunięcie tematu do tego wpisu <3
Ref:
- doi: 10.3109/01443615.2010.522267.
- doi: 10.3109/01443615.2010.522267.
- https://sites.kowsarpub.com/semj/articles/93686.html
- https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5637148/