Kwasy tłuszczowe EPA, DHA, GLA a trądzik

Trądzik, to zmiany skórne w postaci wyprysków, które potrafią bardzo uprzykrzyć życie, a nawet w jakimś stopniu zburzyć pewność siebie. Oczywiście, jakkolwiek czynniki takie jak higiena czy kosmetyki, mają wpływ na wytwarzanie nadmiaru sebum, tak nie możemy zapominać o czynnikach żywieniowych, bo te również mają tu wiele „do powiedzenia” i popiera to nauka. Wiele się mówi na temat produktów, które wiemy, że nasilają zmiany trądzikowe w przypadku posiadania tendencji do jego rozwoju. Ale skoro są produkty, które wiemy oficjalnie, że szkodzą osobom z tendencją do powstawania wyprysków, to czy istnieją produkty, składniki pokarmowe przeciwstawne do nich, które „gaszą pożar” trądziku?

Produkty, które wiemy, że nasilają trądzik, to nabiał mleczny (1, 2) – z wyłączeniem serów twardych oraz jogurtów – czekolada oraz wyroby z kakao, cukry proste – czyli np. sacharoza, którą większość społeczeństwa dosładza poranną kawę, batoniki, słodkie napoje, ale także suszone owoce, jak daktyle, które są naturalnie bardzo obfitujące w glukozę. Wykluczenie tych produktów, nawet jeśli nie wyeliminuje całkowicie trądziku – który w niektórych przypadkach jest wyjątkowo uciążliwy w zwalczaniu – to raczej załagodzi jego postać i to znacząco.

Trądzik może mieć wiele postaci, co też warto zaznaczyć i dość łatwo to rozpoznać po miejscach jego występowania, jak i również po tym, jak same zmiany skórne wyglądają. I tak np. może mieć on podłoże niekoniecznie związane z żywieniem, a dominacją estrogenową, co powoduje, że taki trądzik przybiera postać małych, czerwonych i często swędzących krost, pojawiających się na twarzy – na nosie, brodzie, policzkach i czole. Co więcej, często jest on „ubarwiony” czerwonymi zmianami skórnymi, które wynikają z rozszerzenia naczyń krwionośnych. Natomiast trądzik, który przybiera postać bolesnych krost i zaskórników, występujących głównie na szyi, brodzie, czole i plecach, to zmiana skórna wywołana aktywnością IGF-1 i taki trądzik ma duży związek z tym, co spożywamy.

Kwasy tłuszczowe, które spożywamy w diecie, mają szereg zadań do wykonania w naszym organizmie, ale jeśli dokonamy właściwego wyboru źródeł tych kwasów, dostarczając je w odpowiedniej formie, możemy wpłynąć na przebieg różnego rodzaju dolegliwości zdrowotnych – w tym omawianego trądziku.
Kwasami tłuszczowymi, które redukują zmiany trądzikowe są:

– GLA (kwas gamma-linolenowy, z grupy omega-6)

– EPA (kwas eikozapentaenowy z grupy omega-3)

– DHA (kwas  dokozaheksaenowy, z grupy omega-3)

Ile mogą zdziałać wspomniane kwasy tłuszczowe w kontekście wyprysków skórnych? Wiele na ten temat mówi pewne badanie, wykonane przez Koreańskich badaczy (3). Grupa kontrolna otrzymywała placebo. Grupie testowej podawali codziennie 2g oleju z ogórecznika, co przekłada się na 400 mg kwasu GLA. Kwas tłuszczowy GLA może na skutek reakcji enzymatycznych przekształcić się w prozapalny kwas arachidonowy, ale enzymy te nie są aktywne w skórze. Trzecia grupa otrzymywała olej rybny, co przekładało się na 1000 mg EPA i 1000 mg DHA na dzień. Co ważne, podaż EPA i DHA powoduje, że enzymy które mogłyby przekształcić kwas arachidonowy do prozapalnych związków są zużywane do przemian wspomnianych EPA i DHA w związki, które stany zapalne redukują.
Obie grupy przyjmujące dodatkowo kwasy tłuszczowe miały znaczną poprawę stanu skóry względem grupy placebo. Co ciekawe, efekty te przychodziły stopniowo i było widać poprawę nawet po 2 miesiącach suplementacji. Eksperyment trwał 10 tygodni i do tego czasu stan skóry stopniowo się poprawiał. Być może efekt byłby jeszcze lepszy, gdyby badanie zostało przedłużone w czasie o drugie tyle czasu.

PODSUMOWANIE
Zwracanie uwagi na produkty, które spożywamy ma duże znaczenie w kontekście omawianego trądziku. Unikanie pewnej grupy produktów samo w sobie przyniesie efekt w postaci zmniejszenia występowania wyprysków i zaskórników, ale dołożenie do diety pewnych pokarmów, obfitujących w omawiane w artykule kwasy tłuszczowe GLA, EPA i DHA powinno również przynieść efekty, które być może zostaną spotęgowane, jeśli obie te strategie dietetyczne zostaną ze sobą połączone. Oczywiście, owe kwasy tłuszczowe występują tylko w specyficznej gamie produktów pokarmowych, co może utrudniać ich pozyskiwanie z diety, jeśli chcemy aby ta była różnorodna i aby pokarmy nie powtarzały się ciągiem, dzień po dniu przez wiele miesięcy. Wymagające stałej podaży GLA, EPA i DHA w dużych dawkach mogą być osoby predysponowane do trądziku, ale na szczęście rynek oferuje również suplementy diety, którymi z powodzeniem można uzupełniać potrzebne do osiągnięcia celów zdrowotnych związku żywieniowe.

Źródła pokarmowe:

GLA:

– olej z ogórecznika: 2g w 10g

– olej z wiesiołka:  800mg-1g w 10g

– olej konopny: 250-300mg w 10g

EPA i DHA:

– łosoś atlantycki: 0,69g EPA, 1,47g DHA w 100g

– tuńczyk błękitnopłetwy: 0,36g EPA, 1,14 DHA w 100g

– sardynki: 0,53g EPA, 0,87g DHA w 100g

– makrela: 0,5g EPA, 0,7g DHA w 100g

– morszczuk: 0,2g EPA, 0,3g DHA w 100g

– sola: 0,1g EPA, 0,1g DHA w 100g

Bibliografia:

  1. doi: 10.1016/j.clnu.2018.04.015.
  2. doi: 10.1017/S000711451300319X
  3. DOI: 10.2340/00015555-1802
  4. https://www.researchgate.net/figure/3-Total-fat-EPA-and-DHA-content-of-different-fish-species_tbl9_21716526
  5. https://www.purdue.edu/hhs/nutr/fish4health/HealthBenefits/Omega3.pdf

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *